Dla zdrowia, środowiska... tak generalnie.
Z jednej strony mamy silniki spalinowe (w tym wysokoprężne), które emitują ileś tam gazów cieplarnianych do atmosfery, przyczyniają się też do powstawania miejskiego smogu. Z drugiej mamy silniki bezemisyjne, które jednak posiadają problematyczne ogniwa - podobno silnie toksyczne, a w razie pożaru to trzeba by je trzymać w wodzie przez kilka dni, żeby nie zapaliły się ponownie. Oczywiście taka woda jest potem tylko silną trucizną?
I co teraz uważacie za mniejsze zło?
Co jest bardziej szkodliwe?
-
-
Ostatanio zepsuł mi się silnik diesla i bardzo mi pomógł jeden zakład http://dieselserwismleczna.pl/
słyszeliście o nim? Pozdrawiam
Odpowiedz