Leki ziołowe znikają z rynku
Dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca leków ziołowych właśnie weszła w życie. Oznacza to, że setki preparatów dostępnych do tej pory bez recepty niedługo znikną z rynku.
Celem regulacji jest ochrona konsumentów przed szkodliwymi efektami ubocznymi ziołowych preparatów leczniczych, które sprzedawane są w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością. Leki te stanowią aż 30 proc. wszystkich leków dostępnych w Polsce bez recepty i stały się powodem do niepokoju w związku z dramatycznym wzrostem sprzedawalności i potencjalnymi interakcjami z konwencjonalnymi lekami.
„W świadomości społecznej zakorzeniło się fatalne i bardzo błędne przekonanie, że leki ziołowe, nawet jeśli nie pomogą, to nie mogą zaszkodzić. Trzeba jednak pamiętać, że są to leki, które podobnie jak leki syntetyczne, zawierają aktywne związki chemiczne, z tym, że produkowane przez rośliny. Dlatego powinny być stosowane umiejętnie i z wielką ostrożnością” – wyjaśnia dr Jadwiga Nartowska z Katedry Farmakognozji i Molekularnych Podstaw Fitoterapii WUM.
Dziurawiec zwyczajny może na przykład zaburzać działanie tabletek antykoncepcyjnych, a miłorząb i żeń szeń wykazują działanie podobne do rozrzedzającej krew warfaryny. Wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, że łączenie konwencjonalnych leków z naturalnymi może mieć dramatyczne konsekwencje.
Od teraz tylko produkty zaaprobowane na bazie gruntownych badań będą mogły pojawić się na aptecznych półkach. Zgodnie z najnowszą dyrektywą leki roślinne złożone będą podlegać rejestracji na zasadach, jakie w tej chwili obowiązują wszystkie leki syntetyczne. Tylko produkty dostępne na rynku od lat (30 i przynajmniej 15 w UE) będą mogły zostać uznane za medycynę tradycyjną, przy czym dotyczy to leków na dolegliwości nie cięższe niż kaszel, przeziębienia, bóle mięśni i problemy z zaśnięciem.
Badania laboratoryjne oznaczają ogromne koszty, a wycofanie z rynku tak ogromnej ilości preparatów roślinnych może doprowadzić do rozwoju nielegalnego handlu, który pozbawiony będzie jakiejkolwiek kontroli jakości. Tak źle i tak niedobrze. Co o tym sądzicie?
zgłoś treść posta
zgłoś treść posta
zgłoś treść posta
zgłoś treść posta
zgłoś treść posta
zgłoś treść posta